Nie jest to najnowsza rzecz, ale wreszcie zrobiłam sobie okładkę do mojego scrapo-albumu. Jest prosta w miarę i płaska, aby na półce nie ucierpiała między książkami i zeszytami. Musiałam się ratować, bo nie sprawdziłam, i dziurki na koła zrobiłam w innym rozstawie, niż miałam w pozostałych kartach ;) ale mam nadzieję, że tego nie widać ;)
Bardzo pięknie wyszła okładka i w takich uroczy kolorach. Cudownie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCudna okładka. Ja ciągle mam problem z kompozycją na tego typu pracach.
OdpowiedzUsuńFajna. Wcale nie wygląda na bardzo płaską. To chyba zasługa papierów.
OdpowiedzUsuńWOW! dech zapiera, piękna!
OdpowiedzUsuńOkładka prezentuje się ciekawie i ze zdjęcia wydaje się nawet dość warstwowa, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla pewności powiększyłam sobie zdjęcie- nic nie widać! Okładka prezentuje się cudnie! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńnie widać gdzie ratowałaś:) wyszło fajnie!. Pozdrowienia z akcji dobrego słowa
OdpowiedzUsuńFajna, nieco bałaganiarska :) Podoba mi się jej wyrazistość :)
OdpowiedzUsuńNic nie widać, jest tak, jak powinno być!
OdpowiedzUsuńSuper, fajnie jest zrobić czasem coś dla siebie')
OdpowiedzUsuńCudowna okładka! No i zrobiona z myślą o Tobie, bo dla siebie tez trzeba czasami coś stworzyc ;) Jest na niej na pewno wszytsko to, co lubisz w pracach? :)
OdpowiedzUsuńO widzisz, też muszę sobie takie cudo na scrapy zmontować :D
OdpowiedzUsuńTwój album wyszedł bardzo fajnie :)
Pięknie wyszła. I najważniejsze , że dla siebie samej ja zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńŚliczna, pięknie ją ozdobiłaś :)
OdpowiedzUsuń