Dziś znów homeoffice, więc zamiast lunchu :P mam chwilę na bloga. Ten scrap powstał kilka dni temu, ale wcześniej nie miałam czasu porobić zdjęć. Ale już są, letnie wspomnienia z zagonów porzeczek. No i buszujący w porzeczkach - mój chrześniak. Szczerze mówiąc, jak zobaczył ten kratkowy papier to od razu skojarzył mi się z tym zdjęciem i koszulką małego - może paski i kratka niezbyt do siebie pasują, ale kolory - idealnie :)
A dziś przyszły do mnie nowe papierki - Lemoncraft, Studio75 i trochę innych - będzie ciachania w majówkę ;)
Dziękuję za miłe komentarze pod poprzednimi postami :)