Święta, święta i po świętach. Jak je spędziliście? Rodzinnie czy wyjazdowo? U mnie zdecydowanie było wyjazdowo... od rodziny do rodziny i tak trzy dni. Miło, choć bardzo męcząco - i naprawdę, mimo że nie mam urlopu to odpoczywam w pracy. Jakoś tak spokojniej niż przy świątecznym stole, gdzie nie obyło się bez dyskusji politycznych. I ciszej ;)
Miłe święta, ale cieszę się, że już minęły.
Nie mniej na blogu będą się jeszcze pojawiać, kartek w tym roku powstało sporo i bardzo miło mi się je robiło. Teraz chętnie od ich robienia odpocznę :), ale pojawiać się będą co jakiś czas na blogu ;)
Zgłaszam na wyzwania