wtorek, 3 lipca 2018

Aim for the moon

Ostatnio zrobiłam kilka kartek, poleciały w świat, a ja nie mogłam znaleźć zrobionych zdjęć. Byłam przekonana, że je zrobiłam, ale nie było ich nigdzie na komputerze. Mówi się trudno, już zrezygnowałam z poszukiwań, ale na szczęście są - odnalazły się na aparacie ;). Widać, że mam mało czasu, skoro zdjęcia tyle czasu leżały na karcie. 
Ta kartka powstała na imieniny dla miłośnika szybkich samochodów ;) - żeby nie było - z jego własnym autem ;)
Bardzo spodobał mi się motywacyjny cytat i dlatego się tu znalazł. 
Marzą mi się wakacje :) Na razie się na urlop nie zanosi, nawet najbliższa sobota pracująca w ramach odrabiania wolnego dnia. A w pracy wielkie planowanie budżetu na rok przyszły - więc nie ma lekko. 
Mam już zaplanowany krótki wypad w góry, ale marzy mi się też morze. Okaże się w tak zwanym praniu, co uda mi się zrealizować. 
Na razie namawiam przyjaciół (tych od chrześniaków), na wspólny wypad, choćby na weekend. Bo przecież dzieci kochają plażę i morze, prawda ;)?
A Wy macie już plany wakacyjne? Co to będzie? W kraju, czy zagranica :)?



Piosenka na dziś. I nie tylko. 

11 komentarzy:

  1. Fajnie poszarpana. Super kartka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Czasami i mnie tak giną zdjęcia... A najciemniej pod latarnią. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna jest, tak fajnie ją poszarpałaś :)
    Ja na wakacje wybieram się pod koniec sierpnia, lecę sobie za granicę wygrzać się na przepięknej plaży ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kartka wyszła Ci rewelacyjne :) Wakacje to dla mnie praca...niestety brak czasu na wyjazdy :(

    OdpowiedzUsuń

art journal

Witam, dawno nie było u mnie żadnego artjournala. Więc oto taki nieco jesienny, ale w sam raz na aktualną, chłodną i deszczową pogodę. W rol...